W Rajach cieknie...
Domy Fabryczne, czyli tzw. „Raje”, co raz przypominają o sobie. Z reguły nie są to dobre i wesołe informacje. Najczęściej ich mieszkańcy skarżą się na fatalny stan techniczny budynków. To się gdzieś leje z sufitu, to na ścianie rozprzestrzenia się grzyb, to znowu nieszczelne okazują się przewody kominowe lub szwankuje instalacja elektryczna.
Tym razem jedziemy do matki wychowującej samotnie pięcioro dzieci. Meble pozakrywane folią. Po wczorajszych deszczach, z kasetonów na suficie leje się woda. Gospodyni dotyka ich miotłą – strumienie wody wylewają się na dywan, który trudno osuszyć, gdyż palenie w piecu jest niewskazane. Nieszczelny.
-„Teraz żałuję, że się przeniosłam - mówi lokatorka - bo wcześniej byłam gdzie indziej, w mniejszym mieszkaniu, ale przynajmniej się nie lało z sufitu.” Pisała do gospodarki komunalnej, ale powiedzieli, że nie przyjadą, bo nie widzą, żeby się lało. A tu nie dość, że się leje, to jeszcze woda powoduje zwarcia instalacji i wybija bezpieczniki.
Czytaj „Wieści Wolbromskie”