W Rajach cieknie...
Domy Fabryczne, czyli tzw. „Raje”, co raz przypominają o sobie. Z reguły nie są to dobre i wesołe informacje. Najczęściej ich mieszkańcy skarżą się na fatalny stan techniczny budynków. To się gdzieś leje z sufitu, to na ścianie rozprzestrzenia się grzyb, to znowu nieszczelne okazują się przewody kominowe lub szwankuje instalacja elektryczna.
Tym razem jedziemy do matki wychowującej samotnie pięcioro dzieci. Meble pozakrywane folią. Po wczorajszych deszczach, z kasetonów na suficie leje się woda. Gospodyni dotyka ich miotłą – strumienie wody wylewają się na dywan, który trudno osuszyć, gdyż palenie w piecu jest niewskazane. Nieszczelny.
-„Teraz żałuję, że się przeniosłam - mówi lokatorka - bo wcześniej byłam gdzie indziej, w mniejszym mieszkaniu, ale przynajmniej się nie lało z sufitu.” Pisała do gospodarki komunalnej, ale powiedzieli, że nie przyjadą, bo nie widzą, żeby się lało. A tu nie dość, że się leje, to jeszcze woda powoduje zwarcia instalacji i wybija bezpieczniki.
Czytaj „Wieści Wolbromskie”
Gorące lato – dosłownie i w przenośni
Ulewy, burze i grad
Lato w tym roku jest wyjątkowe. Zarówno pod względem upałów, jak i - niestety - burz, powodzi, a nawet gradobicia. Są miejscowości w Polsce, które bardzo ucierpiały w ostatnich dniach, ale i w gminie Wolbrom wiele domów zostało podtopionych, a sporo drzew połamanych.
Spora ulewa przeszła np. nad naszymi głowami 3 lipca. Jak zwykle, zaledwie po kilkunastu minutach deszczu, woda zalała rejon ulic: Nowej, Mariackiej oraz Żwirki i Wigury tak, że samochody z trudem torowały sobie tędy drogę. Przejeżdżający przez Wolbrom turyści myśleli, że znaleźli się nad brzegiem jeziora...
Więcej – w bieżącym wydaniu „Wieści Wolbromskich”
Strona 2 z 2
- start
- Poprzedni artykuł
- 1
- 2
- Następny artykuł
- koniec