Życzenia świąteczne dla Czytelników
Miłości dla wszystkich
Okres świąteczny jest okazją do składania sobie życzeń. Składamy je w rodzinie, w pracy, w szkole. Składa dyrektor pracownikom, burmistrz i wójt mieszkańcom gminy, ksiądz parafianom... A redakcja składa życzenia swoim Czytelnikom, dla których pisze i bez których właściwie nie mogłaby funkcjonować.
Czego zatem życzyć naszym Czytelnikom, w tych trudnych, przeżywanych w cieniu pandemii, czasach? Zdrowia, spokoju, chwil szczęścia – to oczywiste. W tym coraz trudniejszym, nieprzewidywalnym świecie, który co rusz zaskakuje nas wydarzeniami z najczarniejszych snów. Na naszych oczach życie staje się coraz bardziej nerwowe i coraz bardziej boimy się o przyszłość swoją i naszych bliskich. Co nas może uratować?
Może to dla kogoś zabrzmieć banalnie, ale myślę, że miłość jest tym, czego nam teraz najbardziej brakuje. Miłości, życzliwości, poszanowania dla odmienności, szacunku dla ludzi spotykanych na co dzień. My, chrześcijanie, możemy szukać tej miłości w nauczaniu Jezusa, buddyści u „Przebudzonego”, wyznawcy innych religii – u proroków, założycieli kościołów, a wszyscy, w tym także niewierzący – u filozofów, etyków, myślicieli, pisarzy, artystów. Jest tyle pięknych, mądrych, wzniosłych słów na jej temat, że aż trudno uwierzyć, że przesłanie to nie może przebić się do umysłów wielu...
A wydaje się to tak oczywiste, tak banalnie proste. Uzmysłowiłem sobie tę prostą prawdę słuchając wzruszającej piosenki pt. „Świat potrzebuje miłości” („What the World Needs Now Is Love”) z muzyką wspaniałego Burt'a Bacharach'a i tekstem Davida Hal'a, bodaj z 1965 roku. Najpierw śpiewała ją Jackie DeShannon, potem wielu, wielu innych. Na koncertach w ogromnych salach, w kameralnych klubach, przed publicznością w małych i wielkich miastach, na całym chyba świecie, nawet przed prezydentem Stanów Zjednoczonych.
Proste, wzruszające słowa, że „teraz świat potrzebuje miłości, słodkiej miłości” i że to jedyna rzecz, której jest za mało. Nie tylko dla niektórych, ale dla wszystkich. Dla chorych, zagrożonych pandemią, dla tych, którzy uciekają przed wojną, głodem, terrorem. Już wtedy autorzy dostrzegali, że nadszedł czas, byśmy wszyscy żyjący na tej planecie opamiętali się i skończyli z nienawiścią. Bo „nie potrzebujemy kolejnej góry – jest wystarczająco dużo gór i zboczy, aby się na nie wspinać”. Jest też wystarczająco dużo oceanów i rzek do przekroczenia; wystarczająco dużo, aby przetrwać do końca czasu. A dzisiaj możemy dodać – jest wystarczająco dużo wszystkiego, by normalnie, godnie i w pokoju mogli żyć wszyscy. Brakuje tylko jednego – miłości.
Zatem tej miłości życzymy naszym Czytelnikom na Święta.
Redakcja Wieści